Ważne wydarzenia rodzinne i towarzyskie rodu Potockich, zgodnie z konwencją epoki, znalazły swoje odzwierciedlenie w poezji okolicznościowej. Utwory panegiryczne, powstałe na cześć rodziny Potockich są nieznane szerszemu odbiorcy. Od lat niewznawiane drukiem, mają teraz szansę ujrzeć światło dzienne. W wierszach okolicznościowych nadworni wierszopisarze utrwalili nie tylko wydarzenia, ale również atmosferę epoki.
Ciekawym przykładem rokokowego panegiryku jest utwór napisany z okazji ślubu Eustachego Potockiego z Marią Kątską w roku 1741, którego fragment przedstawiam:
Symbola
Łączy się Jeleń Kątskich z Pilawą tak trzeba, By rogami Potockich Krzyże wzniósł do Nieba.
Dźwiga Jeleń na głowie Krzyż chcąc niby głosić, Że jest gotow za Polskę wszelkie Krzyże znosić.
Nie darmo Jeleń Kątskich w Cyrkuł przystrojony, Znak to, że jest kandydat pierwszy do korony.
Że Korona Królewska kark Brochwiczów stroi, Znać, że cały świat Polski na ich głowie stoi.
Wiersz łączy w sobie wszystkie istotne dla poezji panegirycznej cechy. Utrzymany w podniosłej tonacji zawiera pochwałę rodów Potockich i Kątskich. Autor operuje aluzjami odwołującymi się do symboliki herbów: Pilawy i Brochwicza. Posługuje się skonwencjonalizowaną ornamentyką mitologiczną. Bogowie zstępują na ziemię, aby uczynić ją przyjazną ludziom:
Cerez z Tryptolem ziemię uprawuie Żelazem krając wnętrzności ruynuie Złotemi kłosy pustą przyodziewa By wiecznie trwały zabiegi zasiewa.(...) Zdobi Pomona wnet drzewa fruktami, Insi to widząc wzglądaią po sobie Każdy z nich myśli światu o ozdobie (...)
Bogowie powołują do istnienia rodzaj ludzki. Autor wymienia wielkich tego świata: Aleksandra, Karola Wielkiego, Trojana oraz przedstawicieli rodów magnackich herbu Lewart, Pogoń, Gryf i innych. Utwór powstał z okazji zaślubin, więc autor operuje aluzją i niedomówieniami, co przydaje poematowi lekkości i wdzięku:
„Oto za łanią jak Akteon goni, Eustachy bieży rozpędzony, Łuk w ręku mając strzałą natężony Z tej strony Brochwicz uchodzi i stoi, Bo się takowych postrzałów nie boi” ( Brochwicz- herb M. Kątskiej)
W ostatnim fragmencie utworu autor wyraża przekonanie, że chwała rodów będzie trwać wiecznie, ponieważ nowożeńcy cieszą się względami bogów.
Widząc to Faunus, cieszy swe oblicza Ze zgubionego przy Krzyżu Brochwicza Znalazł Potockich, zrozumiał że Gody Wnet w Hesperyjskie idzie sam ogrody, Ogłasza Florze, aby wiła wieniec Łączy się Brochwicz z Pilawą Młodzieniec
Niestety, nie dane było małżonkom cieszyć się długo szczęściem rodzinnym. Maria Potocka ciężko chorowała. Z tego powodu nie wzięła udziału w ceremonii ślubnej córki Urszuli. W lutym 1768 roku postanowiła wyjechać z mężem do Warszawy. Wskutek słabości i trudów podróży zmarłą wkrótce po przybyciu do stolicy. Eustachy Potocki ze zmartwienia ciężko zachorował i zmarł cztery dni po śmierci żony- 3 marca 1768 roku. Małżonkowie zostali pochowani w kościele jezuitów w Warszawie. Tę rodzinną tragedię uwieczniono w wielu elegiach funeralnych. Antonii Odrowąż Abratowicz w utworze „Do Jaśnie Wielmożney Pani Kossakowskiej Kasztelanowej Kamieńskiej Sławney Wieku Naszego Heroiny pisze tak:
Nie chcę rozrzewniać żalów znamienitych Ani przytaczać złych Losów ubitych W Drzewie Rodzeństwa, że (choć Wiek nie stary) Lecą konary Nigdy nieszczęścia samopas nie chodzą Jedne za drugim pasmem się wywodzą(...) Jeźli się iednak na zły los użalę Więcey żyiących Rad Dzieła wychwalę! Miłość y chwałą na śmierci obrazy Wyższe sto razy
Utwór ma charakter elegijny. Osoba mówiąca opłakuje zmarłego E. Potockiego i wychwala jego cnoty. Sytuacja podmiotu lirycznego, zdeterminowana poczuciem utraty osoby i pewnych wartości, jest jednak nietragiczna. Próbuje on zachować dystans wobec tematu i godzi się z prawami natury. „Z taką postawą wiąże się melancholia, liryczna medytacja, „wyciszenie” silnych namiętności.” (Słownik literatury polskiego oświecenia” pod red. T. Kostkiewiczowej, Wrocław 1991, s. 95). Elegia ta ma charakter konwencjonalny: napisana została w podniosłym stylu, występują w niej apostrofy i reminiscencje mitologiczne. W zbliżonej tonacji utrzymany jest „Nadgrobek S.P. Jaśnie Wielmożnemu Jmci Panu Eustachiemu z Złotego Potoka Potockiemu (...)
D.O.M. Eustachi Potocki te zaległ marmury. Chwalebny roztropnością, słuszny fortun zbiorem W wierze królom, ojczyźnie wszystkim ma być wzorem, Bądź Imię! Bądź zasługi! Bądź chciał urzędy! Tak pełnił przyzwoite, jak odbierał względy Starosta Urzędowski, Wódż Pancerney Roty, Cześnik Polski, Temidy bił laską w stoł złoty(...) Kamień by się tu wzruszył, nuż gościu ty miły! Westchniy chcąc żyć tak dobrze jakbyś szedł w mogiły A pomniąc na niechybny śmierci poiedynek, Mów: Panie day zmarłemu wieczny odpoczynek(...). Powyższy szkic jest próbą ocalenia od zapomnienia tych wydarzeń z dziejów Potockich, które mają wartość nie tyle naukową, co raczej anegdotyczną i składają się na historię naszej małej ojczyzny. Skrypt z poezją okolicznościową otrzymaliśmy dzięki uprzejmości historyka sztuki pana Piotra Hapki. |