William Wordsworth i epoka angielskiego romantyzmu
Autor: Jolanta Bilska   
10.10.2008.
Image12 września 2008 o godz.16.00 w Bibliotece Pedagogicznej w Radzyniu Podlaskim odbył się wernisaż ”Wiliam Wordsworth i epoka angielskiego romantyzmu”.
Gościem był Tomasz Krzykała, poeta, malarz,  i wielbiciel twórczości W. Wordswortha. Licznie zgromadzoną publiczność zabrał  w wirtualną  podróż śladami angielskiego poety.
Wykład poprzedziła recytacja poezji W. Wordswortha w wykonaniu uczniów z klas 2lc i 3lg Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im.Jana Pawła II. Karolina Łuba, Michał Potęga, Tomasz Szczebelski, Wojciech Demczuk, Wojciech Kuca i  Paweł Protasiuk recytowali wiersze w wersji angielskiej i polskiej. Prezentacja podobała się zarówno publiczności ,jak i prelegentowi, który wyraził uznanie dla umiejętności językowych młodzieży. Opiekunami  grupy były Iwona Słowikowska i Jolanta Bilska.

Organizatorzy spotkania: Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych, Centre for British Romanticism of Grasmere i Filia Biblioteki Pedagogicznej w Radzyniu Podlaskim.
 
William Wordsworth (1770- 1850)
One of the most popular of all English poets who, together with Samuel Taylor Coleridge started the Romantic Movement in English poetry. This poems are mainly about the beauty of nature and its relationshp with all human beings. Many of them describe the countryside of the Lake District in north- west England, where he was born and spent most of his life. His best- known works include „Lyrical Ballads” (1798), a colletion of poems by himself and his friend- Coleridge and „Poems” (1807), which includes the most beautiful poem „Daffodils”. For much of his life he lived in the Lake District, in Dove Cottage in Grasmere, where he wrote many of his best- known poems. The house, he lived in, is now a museum and a popular turist attraction.

William Wordsworth(1770-1850)
Jeden z najbardziej znanych poetów ; wraz z Samuelem Taylorem Coleridge'm zapoczątkował romantyzm w angielskiej poezji. Jego wiersze przedstawiają  głównie piękno przyrody i jej wpływ na  ludzką egzystencję. Wiele z nich opisuje okolice Krainy Jezior w północno- zachodniej Anglii, gdzie poeta urodził się i spędził wiele  lat swego życia. Najbardziej znane utwory poety zawarte są w „Balladach lirycznych”-zbiorze wierszy autorstwa W. Wordswortha oraz jego przyjaciela Coleridge. Autor większość swego życia spędził  w Krainie Jezior w Dove Cottage w Grasmere, gdzie napisał najbardziej znane utwory. Dom pisarza  przekształcony został w muzeum i stanowi dużą atrakcję turystyczną.

Kierownik biblioteki Pedagogicznej w Radzyniu Podlaskim Pani Grażyna Kratiuk i prelegent Pan Tomasz KrzykałaRecytatorzy poezji W. Wordswortha: Wojciech Demczuk, Tomasz Szczebelski, Paweł Protasiuk, Karolina ŁubaRecytatorzy poezji W. Wordswortha: Wojciech Demczuk, Tomasz Szczebelski, Paweł Protasiuk, Karolina ŁubaMichał Potęga i Karolina Łuba przed występem. 

Najbardziej znanym wierszem są „Żonkile” (1807)

 

The Daffodils

I wandered lonely as a cloud
That floats on high o’er vales and hills,
When all at once I saw a crowd,
A host, of golden daffodils;
Beside the lake, beneath the trees,
Fluttering and dancing in the breeze.

Continuous as the stars that shine
And twinkle on the Milky Way,
They stretch’d in never-ending line
Along the margin of a bay:
Ten thousand saw I at a glance,
Tossing their heads in sprightly dance.

The waves beside them danced; but they
Out-did the sparkling waves in glee:
A poet could not but be gay,
In such a jocund company:
I gazed - and gazed - but little thought
What wealth the show to me had brought:

For oft, when on my couch I lie
In vacant or in pensive mood,
They flash upon that inward eye
Which is the bliss of solitude;
And then my heart with pleasure fills,
And dances with the daffodils.


Żonkile

Sam wędrowałem, jak obłoczek
Często sam płynie przez przestworza,
Gdy nagle widok mnie zaskoczył
Złotych żonkili tłumu, morza;
Od wód jeziora aż po drzewa
Tańczyły - wiatr im w takt powiewał.

Doprawdy, był to widok miły:
Jak Drogi Mlecznej pasek biały,
Linę bez końca utworzyły
Na brzeg zatoki długą cały:
Dziesięć tysięcy w rytm miarowy
Wznosiło z wdziękiem złote głowy.

Tańczył też zastęp fal, niestety,
Nie tak wesoło, jak żonkile:
Lecz nie zmartwiło to poety,
I tak radości doznał tyle:
Nie odrywałem od nich oka;
Dziś wiem, jak cenny był to pokaz:

Bo często, leżąc w gabinecie,
Gdy melancholia przy mnie gości,
Wspominam sobie owo kwiecie,
I jest to szczęście samotności,
Wtedy, radością wypełnione,
Tańczy me serce, a z nim - one!

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »